czwartek, 3 listopada 2011

Wiśnie - właścwości i działanie

Wiśnie - właściwości i działanie

Autorem artykułu jest Jakub Bartosik



Wiśnie, choć zwykle są kwaśne, zawierają w sobie wiele cennych składników mogących wzmocnić nasze zdrowie, a tym samym przybliżyć nas do szczęśliwszego życia. Odpowiednia dieta pomaga w przeciwdziałaniu wielu chorobom. Wciąż jednak wielu z nas to bagatelizuje.

Wiśnie, choć zwykle są kwaśne, zawierają w sobie wiele cennych składników mogących wzmocnić nasze zdrowie, a tym samym przybliżyć nas do szczęśliwszego życia. Odpowiednia dieta pomaga w przeciwdziałaniu wielu chorobom. Wciąż jednak wielu z nas to bagatelizuje.


Pierwsze wzmianki dotyczące uprawy wiśni pochodzą z I wieku p.n.e. Jako pierwsi w Europie uprawiali je Grecy, jednak to dzięki Rzymianom, wśród których owoce te były niezwykle popularne, rozpowszechniły się na całym kontynencie. Do Polski trafiły w X w. Odmianami znanymi w naszym kraju są wiśnia karłowa (zwana również wisienką stepową) oraz wiśnia ptasia, nazywana popularnie czereśnią.
Obecnie owoce te odnaleźć można niemal na całym świecie. Najliczniej uprawia się je we wschodniej Azji. Japonia, nazywana „krajem kwitnącej wiśni”, hoduje jednak głównie gatunki ozdobne, ściśle związane z kulturą tego kraju.

Wiśnie zawierają dużą ilość kwasów owocowych, pektyny, mangan, żelazo, a także wapń i jod. Są dobrym źródłem potasu, zawierają także sporo witaminy C. Zawierają jeden z najskuteczniejszych antyoksydantów w postaci bioflawonu. Wiśnie stabilizują pracę serca i chronią przed chorobami układu krążenia. Osoby cierpiące na niedokrwistość znajdą w nim swojego sprzymierzeńca. Ponadto działają też dobrze na skórę.
Owoce te zawierają substancje zapobiegające powstawaniu nowotworów. Jako, że działają przeczyszczająco, często polecane są osobom mające problemy z zaparciami. Witaminy z grupy B wpływają na zachowanie prawidłowych procesów metabolicznych oraz pracę układu nerwowego. Zaleca się je także niejadkom, gdyż pobudzają apetyt.

Owoc ten zyskał uznanie w medycynie ludowej. Sporządzany z suszonych kwiatów napar stosuje się, jako środek napotny oraz wspomagająco przy leczeniu zapalenia spojówek. Kwiaty wiśni zaparzone z mniszkiem lekarskim, perzem, miętą i dziurawcem poprawiają przemianę materii, pomagają regulować poziom cukru we krwi i usuwają toksyny z organizm. Z drewna i kory drzewa wiśniowego, po wysuszeniu i sproszkowaniu, parzy się herbatki uspokajające i nasenne. A odwar z młodych gałązek drzewa wiśniowego - popijany w ciągu dnia i dodany do kąpieli - pomaga łagodzić bóle reumatyczne.

---

Źródło: www.guardianinter.com.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czarny bez pomaga zwalczyć przeziębienie

Czarny bez pomaga zwalczyć przeziębienie

Autorem artykułu jest Jakub Bartosik



W czasach starożytnych krzak czarnego bzu rósł w niemal każdym ogrodzie i nazywany był dumnie „drzewem życia”. Obecnie nie jest tak popularny. Warto jednak bliżej przyjrzeć się tej roślinie, gdyż ma dużą wartość dekoracyjną, a ponad to jest doskonałym środkiem zapobiegającym … przeziębieniu.
W czasach starożytnych krzak czarnego bzu rósł w niemal każdym ogrodzie i nazywany był dumnie „drzewem życia”. Obecnie nie jest tak popularny. Warto jednak bliżej przyjrzeć się tej roślinie, gdyż ma dużą wartość dekoracyjną, a ponad to jest doskonałym środkiem zapobiegającym … przeziębieniu.


Czarny bez zwany też bzem dzikim jest wysokim krzewem o grubych, prostych pędach, pokrytych jasnoszarą korą i dorastającym do 8 metrów wysokości. Spotkać go można praktycznie w całym kraju (zwykle na skraju lasu, pośród zarośli i na nieużytkach), gdyż ma niewielkie wymagania glebowe.

Przez pokolenia roślina ta obrosła w liczne mity i legendy - wierzono np., że na drzewie czarnego bzu powiesił się Judasz. Inna historia mówi, że to właśnie z bzu wykonany został Krzyż Pański. Czarny bez sadzono też koło chat, co miało ochronić domowników przed czarownicami, zaś gałązka wrzucona do grobu miała chronić duszę zmarłego przed mocami demonów.

W pewnym okresie historii nagminnie fałszowano wino „Porto” przez mieszanie go ze znacznie tańszym winem z czarnego bzu. Praktyka ta stała się źródłem zaskakującego odkrycia medycznego.
W 1899 roku jeden z a amerykańskich żeglarzy po powrocie z długiego rejsu twierdził, że pozbył się reumatyzmu pijąc Porto. Po szczegółowym dochodzeniu okazało się że sprawcą uzdrowienia był dodatek czarnego bzu użyty do sfałszowania wina.

Obecnie prowadzi się liczne badania na tej roślinie i jej owocach. Wykorzystywany jest już w medycynie, jako środek wspierający leczenie przeziębienia i grypy. Badania naukowe wykazały, że kwiaty dzikiego bzu, bogate są w aktywne biologicznie związki, które działają napotnie, moczopędnie, poprawiają też elastyczność naczyń krwionośnych. Silny efekt napotny wywołany jest pobudzeniem ośrodka regulującego wydzielanie potu i powoduje szybkie obniżanie podwyższonej temperatury. Napar z kwiatów czarnego bzu, zażywany regularnie w początkowym okresie infekcji wirusowych, łagodzi dolegliwości chorobowe, obniża gorączkę, zmniejsza katar, a w konsekwencji skraca okres powrotu do zdrowia. Stanowi doskonałą alternatywę, dla aspiryny.

Owoce czarnego bzu działają podobnie, jednak ich siła jest nieco słabsza. Prócz działania napotnego i moczopędnego, owoce bzu działają również przeczyszczająco (powodują łatwiejsze usuwanie toksyn z organizmu). Wykazują też działanie przeciwbólowe – są pomocne w leczeniu zapalenia nerwu trójdzielnego, rwy kulszowej, migreny.
Kwiaty i owoce mają szerokie zastosowanie w ziołolecznictwie i wchodzą w skład wielu mieszanek ziołowych.

Ważna uwaga

Świeżych owoców nie wolno zjadać. Nadają się one tylko do spożycia po zagotowaniu. Jeżeli z owoców przyrządza się marmoladki, kompoty, galaretki, dżemy, czy wina, to należy oddzielić od nich pestki (przecieranie przez sito, cedzenie itd.), gdyż pod wpływem pewnych enzymów wydzielają szkodliwy kwas cyjanowodorowy. Sam sok i miąższ z owoców jest wysoce wartościowy i zupełnie nieszkodliwy (bezpieczny) zarówno dla małych dzieci jak i osób starszych.
---

Źródło: www.guardianinter.com.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Truskawki - właściwości i działanie

Truskawki - właściwości i działanie

Autorem artykułu jest Jakub Bartosik



Truskawki są niewątpliwym źródłem przyjemności, dla wielu osób. Mile więc cieszy wiadomość, że prócz walorów smakowych, truskawki mają też korzystny wpływ na nasz organizm.

Truskawki są niewątpliwym źródłem przyjemności, dla wielu osób. Najlepsze są oczywiście te, które dopiero co zerwaliśmy z krzaczka – pachnące, słodkie i soczyście czerwone. Lubimy je i chętnie się nimi zajadamy. Mile więc cieszy wiadomość, że prócz walorów smakowych, truskawki mają też korzystny wpływ na nasz organizm.

Sezon na truskawki trwa zaledwie kilka tygodni, więc czasu na delektowanie się nimi nie ma zbyt wiele. Nieco dłużej dostępne są truskawki importowane, choć niektórzy uważają, że czegoś im brakuje i nie dorównują naszym krajowym.

Truskawki bogate są w liczne rodzaje witamin i minerałów. Uważa się, że zawierają większą ilość witaminy C niż grejpfrut, czy cytryna. Oprócz tego zawierają także witaminę A, B1, B2 oraz PP, która np. reguluje dotlenianie krwi, przez co zapobiega łączeniu się czerwonych ciałek. Owoce te zawierają również znaczne ilości żelaza, wapń, fosfor, magnez oraz mangan. Wzmacniają nasze zęby, układ kostny, jak również poprawiają pracę mięśni. Dzięki zawartości soli organicznych poprawiają przemianę materii, zaś pektyny oczyszczają jelita z resztek pokarmu i korzystnie wpływają na naturalną florę bakteryjną.

Ze względu na zawarte w nich żelazo, truskawki są istotnym elementem kobiecej diety. Chronią przed anemią, wzmacniają organizm i działają krwiotwórczo. Wspierają też organizm w walce z chorobami reumatycznymi i artretycznymi. Obecność kwasu elegonowego chroni przed nowotworami.
- "Często polecane są przy schorzeniach wątroby, nerek, kamieniach moczowych i żółciowych oraz przy podagrze" - mówi dr n. med. Grzegorz Osmenda, lekarz internista z Centrum Medycznego LIM. Dzięki zawartości manganu korzystnie wpływają też na włosy.

Trochę o zgrabnej sylwetce…

Wiele się także mówi o ich działaniu odtruwającym i oczyszczającym, gdyż wspomagają spalanie tłuszczu. Dzieje się tak za sprawą bromeliny, enzymu rozkładającego białka. Przepisuje się go osobom chcącym stracić na wadze lub w przypadku trudności z trawieniem białek. Jak dodaje Grzegorz Ostenda truskawki „przyspieszają trawienie zjedzonych dzień wcześniej tłustych potraw, czy słodyczy”, co z pewnością mile zaskoczy wszystkie Panie, pragnące zadbać o zdrowy i piękny wygląd.

Alergicy…

Wadą truskawek jest to, że nie wszyscy mogą je jeść bez przeszkód, bowiem bardzo często wywołują uczulenia. Unikać ich powinny osoby ze stwierdzoną nadwrażliwością na salicylany. Kobiety karmiące, jak i małe dzieci powinny je wprowadzać do diety stopniowo, minimalizując w ten sposób ewentualne ryzyko uczulenia.
- "Jeśli przez kilka dni jedzenia po kilka truskawek, dziecko nie ma żadnych objawów uczulenia (wysypka, kolka) matki mogą jeść je na zdrowie" - mówi dr n. med. Marcin Stobiecki, alergolog z Centrum Medycznego LIM.

---

Źródło: www.guardianinter.com.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Burak - właściwości i działanie

Burak - właściwości i działanie

Autorem artykułu jest Jakub Bartosik



Wszyscy je znamy, większość jadła. Ale ile z nas wie, co kryje w sobie to niepozorne warzywo?

Są zdrowe, smaczne i mają niewiele kalorii. Buraki są dziś jednym z najlepiej rozpoznawalnych warzyw, często przy tym goszcząc na polskich stołach. Już starożytni Rzymianie wiedzieli o cennych wartościach, kryjących się w tym niepozornym warzywie. Potwierdzają to dziś liczne badania…


Ciekawą informacje stanowi fakt, że wszystkie znane nam dziś odmiany pochodzą od jednego „przodka”. Konkretniej rzecz ujmując od buraka dzikiego (Beta miritima), który do dziś rośnie na obszarze Bliskiego Wschodu oraz w Indiach. Pierwsze wzmianki dotyczące buraków odnaleźć można w zapisakach starożytnej Babilonii z roku 722 p.n.e.

Choć dokładnie poznano skład chemiczny i budowę buraka, po dziś dzień nauka nie potrafi wyjaśnić ich właściwości terapeutycznych przy zwalczaniu nowotworów. Przypuszcza się, że znajdujące się w nim dwa rzadkie metale – rubid i ced – działają hamująco na rozwój komórek raka. Oprócz dużej ilości witaminy C, witamin z grupy B oraz witaminy P, zawiera też kwas foliowy i karoten, a co najważniejsze, bogactwo soli mineralnych, wśród których szczególnie cenne są sole potasowe. Obecne są w nim także pierwiastki śladowe takie, jak magnez, wapń, sód i kobalt. Ten ostatni jest szczególnie istotny, gdyż bez niego organizm nie będzie mógł syntetyzować witaminy B12, która wraz z kwasem foliowym jest niezbędna w procesie tworzenia czerwonych ciałek krwi. Niedobór czerwonych krwinek powoduje niedokrwistość, naukowo nazywaną anemią, dlatego buraki stanowią idealne rozwiązania, dla wszystkich osób cierpiących na tę chorobę. Stosowane są też w profilaktyce nowotworowej, po chemioterapii, nieprawidłowym ciśnieniu, białaczce, hemofilii oraz przy awitaminozie i drętwieniu kończyn.

To jednak nie wszystko, czym może się pochwalić buraczek.
Zmniejsza napięcie nerwowe, dlatego poleca się jedzenie buraków osobom często narażonym na stres, depresję i nerwicę wegetatywną. Ze względu na dużą ilość błonnika pokarmowego jest on idealnym środkiem regulującym pracę przewodu pokarmowego, gdyż zawarte w nim pektyny niszczą bakterie gnilne w przewodzie pokarmowym. Z uwagi na swój skład chemiczny, burak jest silnie zasadotwórczy. Z tego powodu poleca się go osobom lubiącym jeść dużo mięsa, słodyczy i pieczywa na zakwasie, gdyż pomaga doprowadzić żołądek do równowagi kwasowo-zasadowej, a tym samym zwalczyć „zgagę”, „kwasy” i „pieczenie w żołądku”.

Jedzenie buraków wzmacnia koncentrację, czujność, refleks, pamięć, zaburzenia snu, a także pomaga regulować cholesterol. Proponuje się go często kobietom w ciąży, dziecom „niejadkom” oraz młodzieży w trakcie intensywnego wzrostu. Mile zaskoczy też osoby aktywnie uprawiające sport, gdyż wzmacniają sprężystość masy mięśniowej i pomagają usuwać zakwasy. Sporą ilość buraków powinny też jeść osoby mające problemy ze schorzeniami wątroby i nerek.

---

Źródło: www.guardianinter.com.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Marchewka

Marchewka

Autorem artykułu jest Jakub Bartosik



Choć marchewkę znano już w Starożytności, na naszych stołach na dobre zagościła dopiero w XIV wieku. Dziś należy do grona najlepiej znanych nam warzyw, lecz ile tak naprawdę o niej wiemy?
Znana była już w Starożytności, jednak ze względu na swój smak, który dalece różnił się od tego, jaki znamy obecnie, nie była wówczas zbyt ceniona. Dopiero w XIV wieku, kiedy to wyhodowana została najlepiej znana nam dziś odmiana o jędrnym korzeniu i słodkawym posmaku, na dobre weszła do naszego jadłospisu.



Marchewka, bo o niej tu mowa jest tanim i powszechnie dostępnym warzywem o intensywnym, żółtopomarańczowym zabarwieniu. Często spotykamy ją w najróżniejszych daniach lub jako składnik popularnych soków. Obecnie znamy ponad 60 odmian marchwi jadalnej, z których najpopularniejszymi są lenka, karota i amsterdamka. Istnieje też marchew dzika o białym lub żółtym zabarwieniu.

Znaleźć w niej możemy witaminę A, C, witaminy z grupy B, a także witaminę E, H, K oraz PP. Nie brak też składników mineralnych takich, jak wapń, potas, sód, żelazo, miedź, fosfor, magnez, cynk i kobalt. Zawiera też kwas foliowy, kwas jabłkowy, inozytol oraz pektyny. Dzięki obecności dużej ilości błonnika, marchewka pomaga regulować pracę przewodu pokarmowego, zapobiega zaparciom i nadmiernej fermentacji w jelitach. Sprzyja wydalaniu z organizmu produktów odpadowych przemiany materii.

Marchew ma bardzo pożądany wpływ na naszą skórę - delikatnie wygładza zmarszczki i nadaje skórze intensywniejszą barwę - dzięki czemu poleca się ją latem, gdy się opalamy. Inną zaletą marchwi - chyba najlepiej nam znają - jest jej korzystny wpływ, dla naszego wzroku. Zawdzięczamy to obecności beta-karotenu. Ten sam związek ma jednak też i inne właściwości. Przyczynia się m.in. do ochrony przed drobnoustrojami. Ma także działanie antyoksydacyjne i wzmacniające odporność.

Warto zwrócić uwagę na obecność w marchewce inozytolu. Związek ten jest głównym składnikiem lecytyny, funkcjonuje jako substancja lipotropowa (tzn. związek, który zapobiega gromadzeniu się tłuszczu i cholesterolu w wątrobie). Jeżeli wątroba staje się nadmiernie obciążona przez tłuszcz i cholesterol, upośledzeniu ulegają liczne jej funkcje, co koniec końców negatywnie odbija się na całym organizmie. Przypuszcza się też, że niedobór inozytolu w organizmie może być przyczyną niepłodności u mężczyzn.

Marchewkę najlepiej spożywać na surowo. Jest wówczas najbardziej wartościowa, choć ceną za to jest jej większa ciężkostrawność. Ugotowana staje się o wiele bardziej lekkostrawna, dzięki czemu mogą ją jeść już malutkie dzieci. Obróbka termiczna sprawia jednak, iż traci ona część swoich wartości odżywczych.
---

Źródło: www.guardianinter.com.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Cebula - naturalny antybiotyk

Cebula - naturalny antybiotyk

Autorem artykułu jest Jakub Bartosik



Cebula jest nam dobrze znana i stanowi jedno z podstawowych warzyw w naszej kuchni. Warto zatem dowiedzieć się, czy przypadkiem nie kryje w sobie czegoś więcej...
O właściwościach cebuli pisano już wiele razy. Powstały nawet książki poświęcone jej zastosowaniu. Znamy ją więc bardzo dobrze. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by raz jeszcze podsumować kilka najważniejszych informacji.

Ojczyzną cebuli jest Azja. Szybko jednak rozpowszechniła się i w innych częściach świata. W Europie i Afryce pojawiła się za pośrednictwem Persów. Obecnie na świecie uprawiana jest w wielu najróżniejszych odmianach. Przed wiekami wykorzystywano cebulę, jako remedium na szkorbut (powodowany długotrwałym niedoborem witaminy C). Zabierano ją na długie rejsy i wyprawy. Dziś wiemy, że choć istotnie, cebula zawiera witaminę C, to jednak jej ilość wcale nie jest imponująca i nie odbiega tutaj od innych warzyw. Rekompensatę stanowi za to obecność witaminy A, E, K, PP oraz witamin z grupy B. Znajdziemy tu także takie pierwiastki, jak cynk, selen, magnez, siarka, fosfor, wapń i krzem.

Największą zaletą cebuli są jej silne właściwości bakteriobójcze, grzybobójcze i ogólnie dezynfekujące. Skutecznie pobudza układ immunologiczny, dzięki czemu zwiększa się odporność człowieka na choroby, czy zanieczyszczenie powietrza. Potrafi ona poradzić sobie nawet z tymi bakteriami, które wcześniej skutecznie opierały się działaniu antybiotyków. Właściwość tą zawdzięcza obecności organicznych związków siarki (fitoncydów). Starożytni Egipcjanie używali cebuli, jako dodatku do pożywienia, dla robotników. Miało to zapobiegać szerzeniu się epidemii podczas długotrwałego wnoszenia wielkich budowli.

Cebula pobudza tworzenie i wydalanie żółci, łagodnie obniża też podwyższone ciśnienie tętnicze, a także stabilizuje poziom glukozy - z tego drugiego powodu poleca się ją cukrzykom. W krajach, w których spożycie cebuli jest bardzo duże obserwuje się nieco niższą zapadalność na choroby nowotworowe. W farmakologii cebula jest dość popularna. Najczęściej spotykamy ją w aptece pod postacią syropów na kaszel. Ma ona bowiem działanie wykrztuśne.

Uwaga! Przeciwwskazaniem do stosowania cebuli są ciężkie przypadki choroby nerek i wątroby, a także choroby przewodu pokarmowego i przy niewydolności serca.
---

Źródło: www.guardianinter.com.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Witamina D

Witamina D - rola i sposób na produkowanie naturalnych suplementów diety domowym sposobem.

Autorem artykułu jest Pracownia Permakultury



Człowiek "tworzył się" przez większość czasu w miejscu dość słonecznym - w Afryce. O ile historia naszego gatunku (Homo sapiens sapiens) sięga około 200 tys. lat, to człowiek nie wyskoczył z konopi, ale powstał z innego gatunku zwierząt czy... istot.

Człowiek "tworzył się" przez większość czasu w miejscu dość słonecznym - w Afryce. O ile historia naszego gatunku (Homo sapiens sapiens) sięga około 200 tys. lat, to człowiek nie wyskoczył z konopi, ale powstał z innego gatunku zwierząt czy... istot. Nasz powstały około 2 mln lat temu prawdopodobny przodek - człowiek zręczny (Homo habilis) również zamieszkiwał słoneczny Czarny Ląd.

Eksodus ludzi z Afryki nastąpił prawdopodobnie około 100 tys. lat temu. Początkowo również zajmowaliśmy miejsca słoneczne Bliski Wschód, Azję, Australię. Europa została skolonizowana przez ludzi stosunkowo późno - około 40 tys. lat temu.

Po co te wszystkie dane i wyliczenia?
Chciałem Czytelnikom pokazać, że przez większość czasu człowiek przebywał w miejscach o wysokim nasłonecznieniu. Wysokie naświetlenie półnagich ciał powodowało wysoką dzienną produkcję witaminy D przez skórę. Ta zaś potrzebna jest m.in. do wchłaniania wapnia z pożywienia (ochrona przed krzywicą i osteoporozą), prawidłowego działania systemu immunologicznego (obronnego), ochrony przed chorobami autoimmunologicznymi (artretyzm, toczeń, stwardnienie rozsiane) i chorobami degeneratywnymi (próchnica, osteoporoza..). W skrócie witamina D jest bardzo ważna dla zdrowia.

Ile witaminy D jest wytwarzane podczas opalania?

Kobieta+w+bikini
Ta sympatycznie wyglądająca kobieta cieszy się z syntezy witaminy D

Skóra białej kobiety w bikini w ciągu 15 - 30 minutowego opalania w lecie w okolicach godziny 12 w południe wytwarza około 10.000 (dziesięć tys.) I.U. witaminy D. Warunkiem prawidłowej syntezy witaminy D przez skórę jest nie używanie kremów do opalania.

Ile wynosi okres półtrwania witaminy D?
Czas połowicznego rozpadu (czas jaki mija aż poziom witaminy D we krwi zmniejszy się o połowę) wynosi od 15 dni do miesiąca.

Czy człowiek jest w stanie wytworzyć odpowiednią ilość witaminy D w okresie od jesieni do wiosny opalając się? W Polsce jest to niemal niemożliwe (chyba, że kilkanaście dni w każdym miesiącu spędzamy pod równikiem lub na
południowej półkuli) gdyż intensywność promieniowania słonecznego jest niewystarczająca a kąt padania promieni słonecznych bardzo niekorzystny.

Jakie dawki witaminy D są zalecane przez główny nurt medycyny i dietetyki?

Współcześnie zalecana dawka 400 I.U.(jednostek międzynarodowych) witaminy D dziennie wystarcza by zapobiec krzywicy u dzieci. Jednak nie jest to odpowiednia dawka by osiągnąć pełnię korzyści z posiadania wysokiego poziomu tej witaminy. Wiele badań wskazuje, że dzienną zalecaną dawkę powinno się podnieść nawet kilkunastokrotnie.


Dość ciekawe jest spostrzeżenie, że dzienna zalecana dawka witaminy D wynosi 1/25 tego co nasz organizm wytwarza podczas krótkiego opalania. Jeśli doda się do tego, fakt, że nasi przodkowie spędzali pod afrykańskim słońcem kilka godzin dziennie to zdrowy rozsądek każe kwestionować zalecaną przez główny nurt dawkę uznaną za pożądaną. To nie pierwszy i ostatni raz gdy mainstreamowe zalecenia są delikatnie mówiąc... nieoparte na racjonalnych przesłankach. Podobnie jest w przypadku jedzenia "zdrowego" chleba z pełnego przemiału oraz roślin strączkowych.

Pokarmy bogate w witaminę D
Właściwie to "normalna" żywność nie jest szczególnie bogatym źródłem witaminy D. Nie może to dziwić, ponieważ człowiek i jego przodkowie większość (w ewolucyjnej skali) czasu spędził w słonecznej Afryce i nie musiał polegać na jedzeniu jako źródle witaminy D. Miejsce zamieszkania oraz dieta przeciętnego Polaka nie zapewnia większości ludzi odpowiedniego poziomu witaminy D.


Oto kilka polecanych produktów stosunkowo bogatych w witaminę D. Pełną listę przebadanych, bogatych w witaminę D produktów znajdziesz tutaj.
1 łyżeczka od herbaty (4g) oleju z wątroby dorsza - 414 I.U.100 g makreli - 345 I.U.1 śledź (28g) - 460 I.U.
1 jajko - 25 I.U.100 g pieczarek - 14 I.U.*
*Grzyby to jedyne wegańskie źródlo witaminy D, choc występuje ona tam w formie D2 a nie w lepiej przyswajalnej formie D3. O grzybach napiszę dalszej części artykułu.


Jak zwiększyć ilość witaminy D w pożywieniu?
Mimo, że żywność nie jest najlepszy źródłem witaminy D istnieją sposoby by wyprodukować żywność o większej jej zawartości. By zwiększyć zawartość witaminy D w zwierzętach czy produktach zwierzęcych, które potem my będziemy spożywać należy:
dostarczać zwierzętom pasze bogatą w witaminę Dumożliwić dostęp do słońca lub naświetlać promieniami UV BWidać zatem, że jednym z lepszych sposobów na produkcję żywności bogatej w witaminę D jest chowanie zwierząt na pastwisku. Przykładowo kury z wypasu pastwiskowego dają jajka trzy do sześciu razy bogatsze niż kury z chowu przemysłowego.Skoro kura większość dnia spędza na słońcu a nie w "fabryce jajek", to nic dziwnego, że wartość biologiczna takich jajek jest wyższa.

Mleko od krów, które przebywają na pastwisku jest również nieznacznie bogatsze w witaminę D niż mleko od krów przebywających cały dzień w oborze. Jednak najlepszy sposób na podniesienie zawartości witaminy D (bez innych skutków ubocznych) w mleku krów polega na napromieniowaniu drożdży promieniami UV B i żywieniu tymi drożdżami krów.

Jak drastycznie zwiększyć zawartość witaminy D w grzybach?

Witamina D w grzybach pełni rolę ochronną - grzyby zabezpieczają się przed zniszczeniem swojej plechy (grzyby nie mają tkanek). Zwykle grzyby rosną w miejscach ciemnych i wilgotnych zatem zbyt wiele tej witaminy nie produkują. Jednak jeśli wystawimy grzyby na działanie promieniowania UV (np. światło słoneczne) ilość witaminy D w nich zwiększa się nawet kilkaset razy. Jednym z najlepszych sposobów "domowej roboty" jest wystawienie grzybów shitake blaszkami do góry (czyli grzyby są "do góry nogami") na 6 godzin na słońce. Ilość witaminy D zwiększa się wtedy z 100 I.U. w 100 gramach do 46.000 (46 tys.)!
Całkiem przyzwoite efekty uzyskuje się również z naświetlania grzybów Reishi i Maitake.

Muszę wspomnieć, że grzyby nie zawierają witaminy D w formie najlepiej przyswajalnej dla człowieka czyli D3 (cholekalcyferol) tylko w formie witaminy D2 (ergokalcyferolu). Uważa się witaminę D3 za lepsze źródło witaminy D niż D2. Witamina D2 ma około trzy do dziesięciu razy słabsze działanie jak witamina D3.

Drugie informacja warta wspomnienia, to fakt zatrzymywania przez szkło większości promieniowania UV. Dlatego by zwiększyć zawartość witaminy D w grzybach należy je wystawić na słońce bezpośrednio a nie na

Myślę, że uzbrojeni w tę wiedzę damy radę przetrwać każdą, nawet najmniej słoneczne lato czy zimę. Może nawet tę nuklearną?

---

Wojciech Majda
Pracownia Permakultury


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl